wtorek, 22 lipca 2014

Legenda Batiste.

Suchy szampon marki Batiste w końcu trafił w moje ręce. Jak chyba już wszyscy wiedzą 200 ml opakowania można było kupić w biedronce za 10,99 zł. Co sądzę o tym prawie legendarnym kosmetyku?



Skusiłam się na wersję fresh. Kupiłam jedno opakowanie. Bo co miałabym zrobić z tym szamponem, jeśli okazałby się bublem?

Nie oczekiwałam za dużo po tym produkcie. Po pierwszym użyciu nie zachwyciłam się bardzo. Natomiast wczoraj nie chciało mi się myć włosów a musiałam wyjść na dwór. Włosy nie były tłuste ale zdecydowanie przyklapnięte, bez życia i nieukładające się. Spryskałam włosy i z głową skierowaną w dół wytrzepałam palcami nadmiar. I jestem oczarowana. Od dziś to mój must have! Myślę, że za pierwszym razem po prostu nałożyłam za mało produktu :p
Co do białego proszku na włosach i jego widoczności - nie jest to uciążliwe przy moich mysich odrostach :) Efekty utrzymywał się cały dzień. Włosy były troszeczkę szorstkie ale nie jest to dla mnie problem. Dodatkowo lepiej się ułożyły :)

Wniosek z tego taki, że lecę do biedronki po jeszcze dwa :D

A jak u was się spisała ta legenda? Skorzystałyście z promocji w biedronce?

Całuję, Lotta :)

wtorek, 15 lipca 2014

Marzenia? Let's do this !



Długo mnie tu nie było. Szalony okres w moim życiu się zakończył.
Znam wyniki egzaminów, jestem już po zakończeniu roku (niedługo już połowa wakacji za mną!) i co najważniejsze - wiem do jakiej szkoły będę chodziła od września.
Co najciekawsze, nie wybrałam liceum bo lepiej mnie przygotuje do matury (czy tylko ja uważam że najważniejsze będzie moje podejście?) wybrałam technikum.

Otóż zostanę uczennicą technikum weterynaryjnego. Jest to nowy kierunek w moim mieście (będę pierwszym rocznikiem!) ale mam nadzieję że nie pożałuję tego wyboru i mam też nadzieję że jest to jedno z tych marzeń które się spełnią i za parę lat będę mogła powiedzieć dobrze że tak wybrałam. Jak będzie? Zobaczymy - może mi się odmieni i zechcę zostać fryzjerką (liczę się z tą opcją) jednak to co się wiążę z weterynarią nie jest dla mnie nowością (wolontariat w lecznicy dla zwierząt i gospodarstwo dziadków) wiem więc z czym to się je i czym to wszystko śmierdzi (a śmierdzi nierzadko przeogromnie).

I teraz od września zabieram się ostro do pracy! Mimo że jestem całkiem zadowolona z tego roku wciąż mam okresy nic mi się nie chce i to właśnie one mnie zgubiły i zaniżyły moją średnią. Jak to mówią jestem zdolna, ale leniwa. To zdanie jest absolutnie o mnie. Nie ma co narzekać tylko od września spiąć tyłek i nie przesiadywać godzinami na blogoswerze czy youtubie tylko przeczytać książkę i pouczyć się na kartkówkę :)

Ufff... Potrzeba mi było tego postu! Mam nadzieję że nikogo nie zanudziłam :p

Jak wspominasz swój wybór szkoły średniej? A może jesteś w moim wieku? Daj znać, chętnie poczytam komentarze ! :*

Całuję, Lotta :)

niedziela, 8 czerwca 2014

Włosowe podsumowanie maja '14 :)

Jak zwykle spóźniona aktualizacja :D Tym razem mam na swoje usprawiedliwienie komers i bierzmowanie. To był szalony tydzień :)

W tym miesiącu trochę bardziej się przyłożyłam do pielęgnacji. Kilka razy je naolejowałam, kilka razy maska. Nie zabrakło też odżywki ds jak i bs oraz zabezpieczenia do końcówek :) Oto produkty których używałam :

Na zdjęciu nie załapały się : olej lniany, Gliss Kur serum na końcówki oraz Natei szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się.


Włosy wyglądają tak samo. A przez przypadek założyłam nawet tą samą bluzkę :D


A jak wasze włosy w maju :)?

Całuję, Lotta :)

niedziela, 4 maja 2014

Włosowe podsumowanie kwietnia '14

Witam wszystkich po olaboga miesięcznej nieobecności ... Nie jestem z siebie zadowolona. Ale to był intensywny miesiąc, proszę bądźcie wyrozumiałe. Egzaminy mam nadzieję poszły całkiem całkiem. Pytania były banalne więc najbardziej boję się, że poległam na takich głupiutkich pytaniach lub zrobiłam podstawowe błędy. Ale do rzeczy ! Aktualizacja.

Tak było miesiąc temu:


A tak jest dzisiaj:

Pielęgnacja leży i kwiczy. Ale moje włosy czasem potrzebują takiego detoksu. Wyglądają jak na zdjęciu czyli ładnie. Fajnie się układają. Skończyłam wszystkie kosmetyki, został mi tylko szampon :D Po majowym weekendzie muszę się zaopatrzyć w choć jedną odżywkę. (została mi jedynie miód i cytryna bs z joanny ale nawet tego nie używam). Na zdjęciu włosy bez żadnych wspomagaczy. Tylko umyte szamponem.

Dziękuję też za wasze rady dotyczące łupieżu! Nizoral pomógł mi niesamowicie, wszystko wróciło do normy po dwóch saszetkach :*

Zapraszam też na mój blog, dziś ulubieńcy kwietnia :) Link


Całuję, Lotta :)

wtorek, 8 kwietnia 2014

Włosowe podsumowanie marca '14 :)

Byłam dziś u fryzjera. Kosmetyczne zmiany, wyrównałam końce i pocieniowałam grzywkę aby lepiej się układała. Jestem bardzo zadowolona :)
Czas na spóźnione podsumowanie włosowe marca :) Jak włosy miewają się w tym miesiącu?

po dwóch warkoczach na noc :)

A tak było miesiąc temu:

Wydają się krótsze ale w praktyce są tej samej długości. Pozbyłam się brzydkiego ogonka i widać jakby końcówki były gęstsze :)

Pielęgnacja taka sama jak w lutym, z tym że bardzo się rozleniwiłam, często chodziłam w mokrych (lub bardzo wilgotnych) włosach spać. Rzadko je olejowałam. No ale co zrobić :p Mam nadzieję że po egzaminach (już niedługo :O) trochę się wszystko ustabilizuje ;)
Co do kosmetyków również odsyłam do posta sprzed miesiąca z tego zestawu powoli wszystko staram się zużywać. Biovaxa już wymęczyłam teraz jeszcze balsam z Mrs.Potters :)

W tym miesiącu powrócił do mnie łupież, mój ulubiony szampon nie działa i co teraz? :/ Muszę coś wykombinować bo naprawdę mam na głowie pełno białych płatków...


A jak wasze włosy w tym miesiącu?


Całuję, Lotta :)

czwartek, 3 kwietnia 2014

Alterra, maska granat i aloes [recenzja]



Dziś na celowniku popularna w blogsferze maska z Alterry. A oto obietnice producenta :



Konsystencja
Kremowa, gęsta. Świetnie się rozprowadza na włosach :)


Wydajność
Mogę ją określić jako wydajną.


Zapach
Kojarzy mi się z jagodziankami lub drożdżówką z marmoladą :3 Przepiękny!


Działanie
Działa świetnie jeśli zostawimy ją na włosach dłużej niż 30 minut. Włosy są miękkie ładnie się błyszczą i układają.
Myślę że to jeden z kosmetyków które kupię ponownie :) Plusem jest też oznaczenie Vegan, niestety mało kosmetyków nie ma składników odzwierzęcych.


Miałyście? Polecacie, czy raczej nie?

Całuję, Lotta :)


niedziela, 16 marca 2014

Biovax Naturalne Oleje, argan, makadamia i kokos

W końcu wzięłam się za recezję tego produktu :D Zdenkowałam ale nadal mam do niego mieszane uczucia... Zapraszam więc do recenzji.



Konsystencja
Hmmm... Ta maska jest trochę rzadsza(bardziej wodnista) od Garnier AiK i jakby trochę mniej treściwa. Moim zdaniem :p

Wydajność
Nie mogłam jej skończyć! Miałam ją od października (+/-) i nie oszczędzałam jej a starczyła mi naprawdę na dość długo. Miałam pojemność 250 ml :)

Zapach
Czuć oleje, jednak jest on bardzo chemiczny. Do najprzyjemniejszych nie należy :p

Działanie
I tu zaczynają się schody - niby była ok ale jednak brakowało tego efektu wow jak przy Garnier AiK. Dziwnie, że odżywkę postawiłam wyżej niż maskę, ale moje włosy tak właśnie osądziły :D
Nie puszyła mi włosów, nakładana sama przed myciem była średnia, na olej przed myciem była trochę lepsza. A po myciu już całkiem całkiem. Ale jak mówiłam brakuje mi efektu wow. Jak skończę Moją aktualną maskę (Alterra granat i aloes) to chyba porócę do AiK. To mimo wszystko mój KWC :)




A wy mieliście okazję wypróbować ? Może polecacie inną maskę z Biovax? 

Całuję, Lotta :)

sobota, 8 marca 2014

Wieje nudą /// odrosty luty 2014

Czas na kolejną część mojej odrostowej aktualizacji. W lutym coraz bardziej zblondziała mi długość (szczególnie końcówki). Jestem wręcz załamana. Coraz bardziej ciągnie mnie do henny. Ale wiem że jeśli nie wytrzymie jeszczę trochę to nigdy nie przestanę farbować. Macie może jakieś sprawdzone sposoby na taką sytuację? :/ 

Po lewej tydzień temu a po prawej pod koniec stycznia

Wiem że na zdjęciach różnica jest kolosalna ale to kwestia balansu bieli :p
Niestety mój aparat się na mnie obraził i za nic w świecie nie chce oddać żywego obrazu moich włosów. Zobaczcie:
Końcówki są bardzo jasne (takie jak w rzeczywistości) a odrost ma ciepły odcień i idelalnie zlewa się z resztą, a tak nie jest. Niestety nie ma zielonego pojęcia o co chodzi...


A jak wasze odrosty? :p

Całuję, Lotta :)

poniedziałek, 3 marca 2014

Plan tygodniowej pielęgnacji #7

No to szybciutko :) Plan na najbliższy tydzień :
kliknij aby powiększyć :)
No i standardowo: jak wasz plan pielęgnacji?

Całuję, Lotta :)

niedziela, 2 marca 2014

Podsumowanie lutego '14 :)

Cześć :)
Niestety ale nie wyrabiam się ze szkołą a co dopiero z napisaniem notki na bloga :( Zapewne do moich egzaminów (czyli do 26 kwietnia) posty będą się pojawiały raz w tygodniu. Niestety szkoła jest ważniejsza... Będę pisać w miarę możliwości. Ale do sedna.

Moim zdaniem w lutym moje kłaczki podupadły. Starałam się je olejować i o nie dbać, ale niestety brak czasu zrobił swoje. Doba jest za krótka, więc olej na włosach spędzał np. 30 min gdzie zwykle było to minimum 1,5 godziny. Dużo gorzej się układają niż w poprzednich miesiącach. Dodatkowo muszę podciąć końcówki, bo widać już wiele białych kuleczek. Planuję zrobić to jutro :)
Tak się prezentują dzisiaj:


A tak było miesiąc temu:
jak widać tu kolor jest trochę przekłamany w rzeczywistości są mniej rude :p
Zdjęcia odrostów też mam, nie wiem kiedy zrobię notkę, zobaczymy ;) Co do produktów używanych, były to:

Mogę jedynie dopisać nową, różową shaumę (do włosów suchych na końcach i przetłuszczających się u nasady), ten szampon zapowiada się na hit oraz kolejny szampon - Fructis przeciwłupieżowy ale do włosów normalnych :)
Za dużo tego, oj za dużo! Biovax'a i balsam z Mrs. Potters chcę już zdenkować, tak jak joannę naturię z miodem i cytryną


A jak wasze kłaczki w lutym ? :D


Całuję, Lotta :)


niedziela, 23 lutego 2014

TAG: Pytania kosmetyczne :)

W otchłaniach internetów znalazłam tag 40 pytań kosmetycznych. Trochę go skróciłam, bo nie maluję się zbyt mocno ani też nie jestem zaawansowana w tym temacie. Głupio by było gdybym na większość pytań odpowiadała nie wiem :p 




1.Ile razy dziennie myjesz swoją twarz?
Raz dziennie - wieczorem. Rano używam toniku :)

2.Jaki masz typ cery?
Sucha, przesuszona. Ale z małą skłonnością do wyprysków jak na nastolatkę przystało :p

 3.Co jest obecnie Twoim ulubionym produktem do mycia twarzy?
Bebuty, delikatny żel-krem z biedronki :)

4.Jakiego kremu do twarzy używasz?
Nivea, aqua effect dla skóry suchej (wersji na dzień i na noc)

5. Czy masz piegi?
A tak, mam :D Kilkanaście u nasady nosa. Przez okulary nie są widoczne nawet na żywo :)

6.Używasz kremu pod oczy?

Czasem używam żelu przeciw cieniom pod oczami z Oriflame i jest bardzo fajny :)

7.Miałaś kiedyś problem z trądzikiem?
Mam, ale nie na twarzy a na plecach i dekolcie :/


8.Używałaś kiedyś tabletek przeciwtrądzikowych?
Nie. Ale jeśli ktoś ma jakieś wypróbowane to byłabym megawdzięczna za polecenie :)

9.Jakiego podkładu używasz?
Oriflame, Long Lasting ocień porcelain oraz Oriflame, Very Me również odcień porcelain :)10.Co z korektorem?
Korektor również z oriflame ten podzielony na trzy kolory :p11.jakiej tonacji jest Twoja skóra twarzy?
Ciężko mi to określić ale moim zdaniem jestem pośrodku :D

12.Co sądzisz o sztucznych rzęsach?
Na większe wyjścia ok. Aczkolwiek jestem szczęściarą która przy 3 warstwie tuszu otrzymuje właśnie taki efekt ;p

13.Czy wiesz, że maskary powinno się zmieniać co 3 m-ce?
Tak, wiem. Ale ciężko z tym w praktyce.14.Jakiej maskary teraz używasz?

Bell, extreme brown colour (wydłużająco-pogrubiająca)

15.Jakich narzędzi używasz do aplikowania makijażu?
Palce, lub gąbeczka z chińczyka :)

16.Kredka do oczu, czy eyeliner w płynie?
Na szybko -kredka a gdy mam trochę więcej czasu i zależy mi na trwałości eyeliner w płynie lub pisaku.

17.Dźgnęłaś się w oko kredką?
Zdarzyło się kilka razy, gdy bardzo się spieszyłam :D

18.Kupujesz kosmetyki na e-bay/Allegro?
Nigdy jeszcze nie kupiłam niczego z tej kategorii w internecie ;)

19.Czy kupujesz swoje kosmetyki od ulicznych sprzedawców lub na bazarach?
Uwielbiam lakiery Safarii, kiedyś miałam puder i chyba podkład 'bezfirmowy' ale były strasznie złej jakości więc wolę trochę dołożyć i kupić coś sprawdzonego :)

20.Zbrodnia w makijażu, której nie możesz przeżyć?
Zbyt ciemny podkład, tona pudru - efekt maski, plamy z różu i pewnie jeszcze kilka o których zapomniałam :p

21.Lubisz kolorowe makijaże?
Nie. Ja używam tylko eyelinera. No i ostatnio lubuje się w czerwonych/różowych ustach. Oczywiście nie do szkoły :p

22.Jeśli miałabyś wyjść z domu używając tylko jednego produktu, co by to było?
Ja bardzo często chodzę bez makijażu, więc wybrałabym mój trójdzielny korektor z oriflame :D Zatuszowałabym ewentualne niedoskonałości oraz cienie pod oczami :)

23.Czy wychodzisz z domu bez makijażu?
Tak, bardzo często. 

24.Czy sądzisz, że wyglądasz dobrze bez makijażu?
Ogólnie nie jest źle, ale są dni kiedy bez podkładu lub choćby korektora wyglądam jak już nie napiszę co :D



Zachęcam do zrobienia tego tagu w całości (link link) lub w mojej skróconej wersji. Jeśli to czytasz - czuj się otagowana :D



Całuję, Lotta :)

środa, 19 lutego 2014

Plan Tygodniowej Pielęgnacji #6

Cześć!
Dzisiaj szybciutki post  tabelką z planem pielęgnacji na najbliższy tydzień. Po wyzwaniu spinania, powróciłam do mycia włosów co drugi dzień z czego jestem zadowolona. Chociaż mam teraz lekką nadwyżkę produktów, które chciałam wypróbować lub zdenkować. Ale co się odwlecze to nie uciecze ;p

kliknij, aby powiększyć :)
Po przeczytaniu posta u puszysławy stwierdziłam, że moje włosy są przenawilżone. Więc mam nadzieję że jutrzejsza domowa maska temu zaradzi :)

A jak wasz plan pielęgnacji, układacie takowy?

Całuję, Lotta :)

wtorek, 18 lutego 2014

Wkrętki - Włosowe Gadżety #1

Cześć! 
Postanowiłam rozpocząć serię postów o różnych ciekawych, przydatnych a czasem dziwnych włosowych gadżetach. W dzisiejszej, pierwszej części wystąpią wkrętki. Które jak sama nazwa wskazuje należy wkręcić w nasze włosy :)



Słyszałam o nich jakiś czas temu, ale jakoś nie byłam skłonna do zakupu, szczególnie że dostanie się je tylko w internecie. Jednak we ferie jakoś tak dogadałam się z mamą i zakupiłyśmy po dwie sztuki dla każdej, czyli tyle, ile powinno wystarczyć dla jednej osoby (według producenta). Mam jedynie małe zastrzeżenie co do tego jak przyklejone są perełki. W moich wkrętkach z jednej strony wypływa trochę kleju, ale na szczęście nie jest to bardzo widoczne.
Jaki koszt? 2,50 zł za sztukę + przesyłka.
Oczywiście wersje bez perełek są tańsze nawet o połowę ale te perełki uroczo wyglądają.
Wymiary? dł. wkrętki - 5cm ; dł. wkrętki z perełką 6,5 cm ; śr. ok 1 cm


A jak z funkcjonalnością i czy to wogóle działa?
Nie miałam wielkich wymagań co do tych spinek. I muszę powiedzieć że odkąd je pierwszy raz wkręciłam we włosy zakochałam się w nich. Nic mnie nie ciągnie, nie uwiera, nie wyrywają włosów jak to się często dzieje przy zwykłych wsuwkach. No i ku mojemu zdziwieniu dwie wkrętki trzymają mi kok cały dzień! A do tego te perełki - wyglądają ślicznie :)
Wczoraj, gdy miałam z nimi zrobiony kok koleżanki pytały mnie co to za perełki, nieźle się zdziwiły gdy wykręciłam im taką oto spinkę :D

Myślałam nad fryzurami w których można wykorzystać te spinki. Przede wszystkim przydatne są we wszelkiego rodzaju kokach. Od takich a'la na donucie poprzez koczki-ślimaczki, messy-bun do koków francuskich :) Ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia :P

warkoczowy kok z wkrętkami

kok francuski z wkrętkami
Słyszałyście o tych spinkach? Macie, używacie?

Całuję, Lotta :)

niedziela, 16 lutego 2014

Dwutygodniowe wyzwanie (dzień czternasty) + podsumowanie :)

Jej ! Udało mi się - dwa tygodnie, codziennie nowa fryzura :)

Dzisiejszy koczek z warkoczy:
kliknij mnie, by powiększyć
Jak zrobiłam? Na początek robimy kucyk, który dzielimy na dwie części. Z każdej zaplatamy warkocza. Następnie owijamy warkocze wokół gumki kucyka. Całość upinamy wsuwkami (ja użyłam wkrętek - bardzo przydatne gadżety!) i gotowe :)


A teraz podsumowanie :)

Co zauważyłam po dwóch tygodniach codziennego spinania włosów? 
  • Przede wszystkim wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda. Nic mi nigdzie nie lata nie przejeżdżam suwakiem po włosach :) Jakby ich nie było a jednak są :P
  • Zmniejszone przetłuszczanie. I to bardzo - dotychczas włosy myłam codziennie teraz co dwa (nawet i trzy dni by wytrzymały ale to jednak za długo według mnie). Byłam tego świadoma ale no nie powiem jest to bardzo fajne, że nie trzeba codziennie się z tym rytułałem mycia zmagać.
  • Odkryłam kilka ciekawych fryzur które zapewne będę nosiła całkiem często są to np. kok na donucie, kok supełkowy czy elegancki kok.
  • Odkryłam miłość do koków - najbardziej uniwersalna fryzura, bardzo wygodna i w większości wytrzymała. Kocham w każdej postaci <3 nbsp="">
Apropo, co myślicie o wyzwaniu 'Kok na każdy dzień tygodnia?'. Chyba dałabym radę wyszukać siedem, co myślicie? :P
  •  Rozwinęłam swoje umiejętności do tworzenia fryzur. Umiem na swoich kłaczkach zrobić trochę więcej niż dwa tygodnie temu. Jestem z tego dumna, chociaż i tak jest kilka świetnych fryzur których sama sobie nie zrobię :c 

A minusy - nie zauważyłam, serio :D



Teraz będę zdecydowanie częściej spinać włosy :) Zachęcam wszystkich do tego typu akcji, nawet dla samego siebie. No i serdecznie dziękuję bez senność za to że napisała o tym na swoim blogu ! :)

A ty spinasz włosy na co dzień? 


Całuję, Lotta :)

sobota, 15 lutego 2014

Dwutygodniowe wyzwanie (dzień trzynasty)

Dzisiaj postanowiłam zrobić kok francuski, nie wyszedł mi za pierwszym razem ale w końcu udało mi się stworzyć coś takiego :

Tutaj tutorial, zrobiłam to w taki właśnie sposób :)

Jedyną różnicą jest to, że zamiast wsuwek użyłam wkrętek :)

Jak wam się podoba?

Do jutra!
Całuję, Lotta :)

piątek, 14 lutego 2014

Dwutygodniowe wyzwanie (dzień dwunasty)

Nie, nie zrobię walentynkowej fryzury. Nie wiem jak wy, ale ja po prostu rzygam walentynkami - rozumiem dzień zakochanych i wogóle ale po co robić tyle szumu? Pojęcia nie mam. 
Dobra, koniec narzekań singielki :p

Dzisiaj taka oto fryzura :)
kliknij, by powiększyć :)

Oto jak zrobić tą fryzurkę:

Ja zrobiłam wyżej, bo tak mi wygodniej :p


Do jutra!
Całuję, Lotta :)

czwartek, 13 lutego 2014

Dwutygodniowe wyzwanie (dzień jedynasty)

Dzisiaj fryzura urocza i dość łatwa :) Dobieraniec nad czołem zakończony kokiem na donucie z tyłu głowy :)
Tutaj zdjęcie które, mnie zainspirowało:
Moja fryzura wygląda inaczej, ponieważ dobierałam do warkocza z dwóch stron i skończyłam nad uchem :) Również kok jest inny, mój zrobiłam z wypełniaczem.


Do jutra!
Całuję, Lotta :)

środa, 12 lutego 2014

Dwutygodniowe wyzwanie (dzień dziesiąty)

Małe świniaczki mają się dobrze - na szczęśćcie. Dzisiaj fryzura wczorajsza tylko trochę podrasowana :)


Tutaj tutorial (po polsku) : 

I żeby nie było - zrobiłam go sama (tak jak resztę fryzur) więc da się :p Trzeba po prostu troszeczkę poćwiczyć :)
Jak wam się podoba?

Do jutra!
Całuję, Lotta :)

wtorek, 11 lutego 2014

Dwutygodniowe wyzwanie (dzień dziewiąty)

Dzisiejszy dzień był pełen wrażeń, nie wiem czy chcecie o tym słuchać ale... zostałam babcią! :D Tzn moja świnka morska się okociła/oprosiła, może zostańmy przy rozmnożyła. Jestem w szoku, okazało się że w sklepie zoologicznym sprzedano mi ciężarną świnkę. To jest po prostu smutne.
A poza tym okazało się, że w moim mieście ma powstać technikum weterynaryjne :) Jeden z lepszych dni w tym roku ! 

Nieważne. Co do dzisiejszej fryzury - prosty kok na donucie :) Nic wielkiego a po całym dniu nie prezentuje się zbyt pięknie :p

Jak go zrobić?
Najpierw robimy kucyk, potem nakładamy wypełniacz na tą kitkę, tak aby wystawała z dziurki w środku :) Następnie równomiernie rozkładamy włosy na donucie (można sobie pomóc grzebieniem) i nakładamy gumkę do włosów. Z wystającej reszty włosów możemy zrobić warkocz lub po prostu okręcić dookoła i przypiąć wsuwkami :) Jeśli ktoś jest wzrokowcem podaję link do tutorialu.
I to wszystko.

Do jutra!
Całuję, Lotta :)

P.S Co do wypełniaczy - z łatwością można wykonać je w domu :) Ja swojego zrobiłam ze starej getry :p

poniedziałek, 10 lutego 2014

Dwutygodniowe wyzwanie (dzień ósmy)

Jestem już za połową wyzwania i myślę, że daję radę. Trochę się rozkręciłam i wprawiłam w edytowaniu zdjęć i ich robieniu co jest fajne i zapewne mi się przyda :)



Oto tutorial:
źródło
Po kilku powtórzeniach to naprawdę nic trudnego :)

Do jutra!
Całuję, Lotta :)

niedziela, 9 lutego 2014

Jest OK /// Odrosty - styczeń 2014

Oto moja aktualizacja odrostów - będzie taka co miesiąc w ramach akcji u Pinio (link link link)

Obliczyłam, że ostatni raz farbą chemiczną na brąz pofarbowałam włosy we wrześniu. Aczkolwiek na początku listopada zgrzeszyłam z balsamem koloryzującym do 8 myć z Delii. No i tak sobie są.



Naturalki to te które mają chłodny odcień i są trochę ciemniejsze. Gdzie one się zaczynają to sama właściwie nie wiem, ogólnie stworzyło mi się bardzo fajne przejście od tych pofarbowanych do naturalnych. Za jakiś czas będzie to zapewne wyglądało jak ombre :D W większości rodzai świateł całość wygląda bardzo łądnie i ładnie się zlewa, musiałam się nieźle namęczyć żeby jako tako uwiecznić je na zdjęciach :)
Co do farbowania - kusi mnie, ale mniej niż myślałam. Właściwie nie zwracam na te odrosty uwagi bo szczególnie się nie odznaczają jak już wyżej wspominałam.
Jest OK :D

A wy macie utrapienie z odrostami? Może regularnie farbujecie?
Całuję, Lotta :)

P.S Wiem, że dwa posty dziennie to lekka przesada, no ale nie przerwę mojego wyzwania :p Zdjęcia i tak czekały tydzień.

Dwutygodniowe wyzwanie (dzień siódmy)

Dziś coś prostego i fajnego :) Choć nie wyszło mi za bardzo efektownie to i tak jest uroczy :p




Oto tutorial:

Już widzę pierwsze plusy w spinani włosów ale o tym w podsumowaniu.

Miłej niedzieli!
Całuję, Lotta :)

sobota, 8 lutego 2014

Podsumowanie stycznia '14

W styczniu moja pielęgnacja była ok. Olejowałam regularnie, często nakładałam maski. Ale włosy jakoś podupadły, nie wiem dlaczego... Chyba czas podciąć końcówki, wtedy włosy powinny się trochę lepiej układać no i ogólnie lepiej wyglądać :p

bez lampy :p
Jak widać miewają się dobrze, chociaż chętnie obcięłabym ten 'ogonek' :p Postanowiłam że najpierw je jako tako zapuszczę bo chcę jednak żeby były jeszcze trochę dłuższe, ale zobaczymy co wyniknie z wizyty u fryzjera :D

bez lampy :)
Tutaj jest porównanie długości (po lewej ten miesiąc, po prawej grudzień) I ogólnie chyba pierwsze raz widzę że ewidentnie urosły. Może to trochę też przez to, że miesiąc temu były bardziej pofalowane...
Aczkolwiek jestem zadowolona z tego miesiąca.


Produkty których używałam:
  • olej lniany,
  • olej kokosowy
  • duet kakowy ziaja (zdenkowane :p)
  • maska Biovax z 3 olejami
  • Szampon Fructis 
  • Balsam Mr.Potters Jedwab i aloes
  • Joanna b/s - miód i cytryna, pokrzywa i zielona herbata
Mało tego, nawet jak na mnie :D Muszę zakupić jakąś fajną maskę (ta już się kończy), chyba znów coś z Biovaxa no i odżywkę która zawsze da radę moim kłaczkom :p No i jeszcze łagodny szampon. Oj, nazbierało się tego!
Co mogłybyście polecić? :)

Do jutra!
Całuję, Lotta :)

Dwutygodniowe wyzwanie (dzień szósty)

Dzisiaj coś prostego i popularnego - messy bun :) Każdy robi go po swojemu. Ja dzisiaj po prostu byle jak przypięłam włosy z kitki dookoła :p


Wyszło mi w sumie jakieś gniazdo, ale i tak moim zdaniem jest ładnie :P

A poza tym takie wyzwanie jest też fajne ze względu na to, że codziennie odkrywam nowe funkcje mojego programu do obróbki zdjęć :D Naprawdę ciekawe rzeczy można wyczarować!


Z jutrzejszą fryzurą postaram się bardziej - obiecuję :D
Całuję, Lotta :)

piątek, 7 lutego 2014

Dwutygodniowe wyzwanie (dzień piąty)

Nie jestem dobra w wykonywaniu fryzur na sobie ale akurat z tej jestem niesamowicie zadowolona :) Co myślicie?

aby powiększyć zdjęcie, kilknij na nie :)

Oto tutorial:



Teraz mam wolne i myślę na tym, żeby nagrać włosową aktualizację wideo, co myślicie? Moim zdaniem lepiej będzie widać włosy ale nie wiem czy ktoś chciałby to oglądać :p

Całuję, Lotta :)

czwartek, 6 lutego 2014

Dwutygodniowe wyzwanie (dzień czwarty)

Dziś mam po prostu jakiś pechowy dzień. Dwa razy zmieniałam moją fryzurę bo mi się nie spodobała. Aż w końcu myślałam, że będzie ok. Ale nie. Zobaczcie na zdjęcia :p

kliknij aby powiększyć :)
I te moje miny xD A poza tym nie wiecie ile się namęczyłam z retuszem mojej twarzy. Chciałam pokazać jak ładnie ta fryzura wygląda z przodu.

A więc ta fryzurka jest banalnie prosta. Wystarczy zawinąć z każdego boku jak najciaśniej (to jest ważne, inaczej wszystko się rozwali) "ślimaka" ja zaczęłam trochę dalej, można też tuż nad czołem. I zawinęłam tak całość i niedbale (widać to po wystającym kosmyku :/) zawinęłam w ślimaczka, którego podpięłam kilkoma wsuwkami kokowymi i zwykłymi :)


Całuję, Lotta :)

środa, 5 lutego 2014

Dwutygodniowe wyzwanie (dzień trzeci)

Dziś znów czuję się dużo gorzej. Choruję od samiuteńkiego początku moich ferii (czyt. soboty) i czuje się jak kupa. Nie mam sił na to, żeby robić cokolwiek. Ale mam plan który chcę doprowadzić do końca więc się staram (w miarę możliwości) ;)



Nie wiedziałam, że nazywa się to baby doll... No nieważne. Jest to fryzura nr2 :) (szkoda że mi tak fajnie nie wyszło)


Do jutra !
Całuję, Lotta :)

wtorek, 4 lutego 2014

Dwutygodniowe wyzwanie (dzień drugi)

Dziś zdecydowałam się na warkocz-sznur  i mam nawet tutorial po polsku :)
No i oczywiście nie spodobało mi się to że mi ten 'sznur' dynda za głową więc zawinęłam go jak do koczka-ślimaczka i podpięłam kilkoma wsuwkami ;)



I tutorial Karoliny ze Stylizacji :

Mam nadzieję, że tą fryzurę będzie mogła wykonać każda z was, bo tak jak wczorajsza była łatwa to ta jest jeszcze łatwiejsza ;)

Całuję, Lotta :)

poniedziałek, 3 lutego 2014

Dwutygodniowe wyzwanie (dzień pierwszy)

Jestem strasznie chora ( i tak jest dużo lepiej niż w weekend) ale nie aż tak żeby nie dodać postu ;) Siedziałam przez ponad godzinę i zastanawiałam się co zrobić dzisiaj padło na warkocz duński.

Zaplotłam go zaczynając nad uchem wyszedł niedbały bo jakoś specjalnie się nie starałam. Moim zdaniem tak wygląda ładnie :p

No ale stwierdziłam, że głupio mi tak z tym sterczącym warkoczem więc przypięłam go wsuwkami pod tym dobieranym. Wyszło jeszcze bardziej 'messy' i jeszcze bardziej mi się podoba :) 
Do tego ta fryzura jest baardzo wygodna, a po jej rozpuszczeniu zapewne wyjdą urocze fale :)


Niestety nie znalazłam żadnego prawidłowego/wyraźnego tutorialu po polsku, więc dodaję ten z napisami ;)
EDIT: Znalazłam tutorial po polsku ! :) klik

Całuję, Lotta :)

P.S  Jak tak patrzę na te zdjęcia, to fryzura skojarzyła mi się  z fryzurą Katniss z Igrzysk Śmierci :)

czwartek, 30 stycznia 2014

Dwutygodniowe wyzwanie ! :)

Już od pewnego czasu myślałam o tygodniowym lub dwutygodniowym wyzwaniu spinania włosów. I jakoś nie mogłam się zebrać do kupy i się za to wziąść. Jestem strasznym śpiochem i ponad wszystko przekładam sen ;p Ale, teraz będę miała akurat dwa tygodnie ferii przez które będę w domu (i będe zakuwać ;p) więc więcej uwagi będę mogła poświęcić włosom :)
Przeczytałam u bez senność (link) że ona chce sobie postawić takie wyzwanie. A jak wiadomo w kupie raźniej xD

ostatnio bawię się z photoscape i nie wiem co to jest to czarne tło O.o


Ale nie byłabym sobą gdybym czegoś nie dodała. Codziennie będę wrzucić zaplataną inspirację w formie zdjęć i opisu (oraz ew. linku do tutorialu) tutaj na blog oraz na mojego facebooka. Zaczynam w poniedziałek trzeciego lutego :)

Oczywiście jeśli ktoś jeszcze chciałby się przyłączyć będzie fajnie, w kupie raźniej :P hahaha

A wy spinacie włosy na co dzień czy raczej tak jak ja wolicie rozpuszczone włosy?

Całuję, Lotta :)

wtorek, 28 stycznia 2014

Wydobywanie skrętu #4

Jestem w trakcie naprawiania ankiety, mam nadzieję, że za kilka dni uda wszystko będzie ok :)

Trochę minęło od mojego ostatniego skręconego dnia więc po myciu chwyciłam po żel o odzywkę bs. Co z tego wyszło?
Niewyraźne, ale nie chciało mi się już wyciągać aparatu. Tak więc w ruch poszła kamerka internetowa ;)
Skręt to 2c/3a (kilik) więc jest moc :p

Czego użyłam?
Olej lniany na godzinę, potem nałożyłam maskę Biovax z 3 olejami i zmyłam moim przeciwłupieżowym Fructis'em (link do recenzji).  Potem ugniatałam ok. 5 min Joanną miód i cytryna wymieszaną z żelem Cool Look megamocnym w proporcji jedna część żelu i dwie części odżywki.

Moim zdaniem skręt naprawdę jest fajny i bardzo dobrze się w nim czułam, niestety wytrzymał krótko :c

Jak się miewa wasz skręt? :)

Całuję, Lotta :)


P.S Jakie łagodne myjadło polecacie? Oprócz BD :D