Dzisiejszy dzień był pełen wrażeń, nie wiem czy chcecie o tym słuchać ale... zostałam babcią! :D Tzn moja świnka morska się okociła/oprosiła, może zostańmy przy rozmnożyła. Jestem w szoku, okazało się że w sklepie zoologicznym sprzedano mi ciężarną świnkę. To jest po prostu smutne.
A poza tym okazało się, że w moim mieście ma powstać technikum weterynaryjne :) Jeden z lepszych dni w tym roku !
Nieważne. Co do dzisiejszej fryzury - prosty kok na donucie :) Nic wielkiego a po całym dniu nie prezentuje się zbyt pięknie :p
Jak go zrobić?
Najpierw robimy kucyk, potem nakładamy wypełniacz na tą kitkę, tak aby wystawała z dziurki w środku :) Następnie równomiernie rozkładamy włosy na donucie (można sobie pomóc grzebieniem) i nakładamy gumkę do włosów. Z wystającej reszty włosów możemy zrobić warkocz lub po prostu okręcić dookoła i przypiąć wsuwkami :) Jeśli ktoś jest wzrokowcem podaję link do tutorialu.
I to wszystko.
Do jutra!
Całuję,
Lotta :)
P.S Co do wypełniaczy - z łatwością można wykonać je w domu :) Ja swojego zrobiłam ze starej getry :p
standardowy koczek :)
OdpowiedzUsuńKok bardzo fajny, a co do świnki to gratuluję:D Pewnie uroczo wyglądają takie maluszki:)))
OdpowiedzUsuńoj tak ! i co ciekawe - są całkowicie owłosione i mają pełne uzębienie, jedzą też taką karmę jak ich mama :D
UsuńPasuje Ci!
OdpowiedzUsuńFajny taki pączuś-koczek ;D
OdpowiedzUsuńkoczek zacny:) fajnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuń