Nie, nie zrobię walentynkowej fryzury. Nie wiem jak wy, ale ja po prostu rzygam walentynkami - rozumiem dzień zakochanych i wogóle ale po co robić tyle szumu? Pojęcia nie mam.
Dobra, koniec narzekań singielki :p
Dzisiaj taka oto fryzura :)
kliknij, by powiększyć :) |
Oto jak zrobić tą fryzurkę:
Do jutra!
Całuję, Lotta :)
Od razu narzekania :D To twoje spostrzeżenia które po części podzielam.
OdpowiedzUsuńŁadna fryzura, ale wg mnie postarzyła cię trochę :p
mnie postarza wszystko od makijażu przez fryzury do ubrań :p taki los :D
Usuńfryzurka nietypowa :) co do walentynek też sądzę, że po co tyle szumu z nimi. Większość blogerek pisze teraz posty o ubraniu, make-upie i fryzur na walentynek. Moim zdaniem to jest nie potrzebne ;) dzisiaj nie pomalowałam i ubrałam się jak na co dzień a i tak miło spędziłam dzień z chłopakiem, zupełnie jak na co dzień ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tym upięciem, zawsze mi się wydaje że włosy mi spadną :D
OdpowiedzUsuńCo do walentynek- nie wypowiadam się na ich temat. Nie mam sympatii więc.. Cóż, nie moje święto :D
Fryzurka fajna. Pozdrawiam Cię :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, szkoda skarpetki ;D
OdpowiedzUsuń