Jako, że wakacje dobiegają końca postanowiłam podsumować wykonanie moich wyzwań na te wakacje :)
Niestety żadnego z nich nie wypełniłam w 100 %. bo po prostu nie mogłam przez to felerne złamanie obojczyka ;p Oto moje 'plany':
- Bieganie minimum 4x w tygodniu po 1km.
- Przeczytać książkę z prawdziwego zdarzenia po angielsku.
- Olejowanie włosów (na noc) przed każdym myciem.
- Nagrwanie filmików conajmniej raz tygodniowo oraz pisanie codziennie postów.
A jak wy spędziliście wakacje?
Chill out czy ciężka praca (nad sobą ;p ) ?
Przypominam o moim fanpage'u na facebooku ! :)
U mnie częściowo pozaliczane wyzwania:) Zacznie się wrzesień to inny tryb od razu;)
OdpowiedzUsuńoj tak ! :)
UsuńOch, a wyzdrowiałaś już :( ? Fajnie że tak systematycznie olejujesz włosy, ja jakoś nie mogę się zmobilizować.. :-)
OdpowiedzUsuńPs. Zostałaś OTAGOWANA. :P
W rzyszłym tygodniu (odpukać) mam mieć sciągany gis :)
UsuńJak miło! :)
cięzka praca... w pracy po 12 h:) jak wracałam do domu to tylko kąpiel i spać. Zero czasu i ochoty na olejowanie, maseczki czy jakiekolwiek ćwiczenia. 12 h stania wystarczy:) Schudłam 6 kg, ale teraz wracam do normy:) jednak 44 kg to za mało:) teraz pracuję na budowie- drapię tynki ze scian i chyba można uznac to za ćwiczenia:) dbam o włosy obowiązkowo, bo po dniu pracy bez spinek czy frotki same się trzymają a to nie dobrze:) Plany wakacyjne wykonane: praca znaleziona, studia zaliczone
OdpowiedzUsuńi teraz jednak myślę że szkoła nie jest wcale taka zła...
UsuńBiegać chcę od ładnych trzech lat i jakoś nigdy mi to nie wyszło. :) Ale zamiast tego coraz częściej robię 40-minutowe cardio, a więc nie jest źle. :D
OdpowiedzUsuńja się nie mogłam spiąć do niczego ;p
Usuńja olejuje włosy codziennie już drugi miesiąc...na razie efekty takie sobie...
UsuńU mnie wakacje to słodkie lenistwo z nutką pracy nad sobą :) W końcu miałam dużo czasu na ukochane sporty - fitness, joga i bieganie. Mogłam też wreszcie dać nura w książki i nadrobić zaległości filmowe :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Zostałaś otagowana u mnie, zapraszam:) Mam nadzieję, że odpowiesz:)
OdpowiedzUsuńnawzajem :D
UsuńPo połowie chilloutu i ciężkiej pracy. Miałam zdac na prawo jazdy- oblałam bparę razy ;/
OdpowiedzUsuńA co do angielskiego- ja w ten sposób z kogoś kto umie ang na trójkę w 2,5roku stałąm się osobą, która wygrywa konkursy :D Teraz wciąż czytam i oglądam seriale i filmy po ang i musze przyznać, że to naprawdę świetna sprawa! Łączy się przyjemne z pożytecznym. No i bądźmy szczerzy- niektórych zwrotów w skzole nas nie nauczą... :D
:)
UsuńOglądaj filmy z angielskimi napisami :)
OdpowiedzUsuń