niedziela, 16 lutego 2014

Dwutygodniowe wyzwanie (dzień czternasty) + podsumowanie :)

Jej ! Udało mi się - dwa tygodnie, codziennie nowa fryzura :)

Dzisiejszy koczek z warkoczy:
kliknij mnie, by powiększyć
Jak zrobiłam? Na początek robimy kucyk, który dzielimy na dwie części. Z każdej zaplatamy warkocza. Następnie owijamy warkocze wokół gumki kucyka. Całość upinamy wsuwkami (ja użyłam wkrętek - bardzo przydatne gadżety!) i gotowe :)


A teraz podsumowanie :)

Co zauważyłam po dwóch tygodniach codziennego spinania włosów? 
  • Przede wszystkim wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda. Nic mi nigdzie nie lata nie przejeżdżam suwakiem po włosach :) Jakby ich nie było a jednak są :P
  • Zmniejszone przetłuszczanie. I to bardzo - dotychczas włosy myłam codziennie teraz co dwa (nawet i trzy dni by wytrzymały ale to jednak za długo według mnie). Byłam tego świadoma ale no nie powiem jest to bardzo fajne, że nie trzeba codziennie się z tym rytułałem mycia zmagać.
  • Odkryłam kilka ciekawych fryzur które zapewne będę nosiła całkiem często są to np. kok na donucie, kok supełkowy czy elegancki kok.
  • Odkryłam miłość do koków - najbardziej uniwersalna fryzura, bardzo wygodna i w większości wytrzymała. Kocham w każdej postaci <3 nbsp="">
Apropo, co myślicie o wyzwaniu 'Kok na każdy dzień tygodnia?'. Chyba dałabym radę wyszukać siedem, co myślicie? :P
  •  Rozwinęłam swoje umiejętności do tworzenia fryzur. Umiem na swoich kłaczkach zrobić trochę więcej niż dwa tygodnie temu. Jestem z tego dumna, chociaż i tak jest kilka świetnych fryzur których sama sobie nie zrobię :c 

A minusy - nie zauważyłam, serio :D



Teraz będę zdecydowanie częściej spinać włosy :) Zachęcam wszystkich do tego typu akcji, nawet dla samego siebie. No i serdecznie dziękuję bez senność za to że napisała o tym na swoim blogu ! :)

A ty spinasz włosy na co dzień? 


Całuję, Lotta :)

6 komentarzy:

  1. Koczek bardzo ładny ;-) Będąc w domu zawsze spinam włosy, przy moich długich i gęstych głównie ze względu na wygodę ;-)
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  2. W domu oraz do snu mam zawsze spięte włosy. Kiedy gdzieś wychodzę, rozpuszczam je, ponieważ publicznie nie czuję się dobrze w związanych. Jednak pomysł z różnymi fryzurami bardzo ciekawy. ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie,że ci się udało :) Nie wiedziałam, że zmniejsza się przetłuszczanie przez spinanie włosów :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może nie tyle samo spinanie włosów ale to że ja mam brzydki nawyk ciągłego macania włosów, poprawiania grzywki :p to ma z pewnością duże znaczenie :)

      Usuń
  4. Gratuluję Ci osiągnięcia celu :) Naprawdę fajne fryzurki tworzyłaś. Śledziłam je od samego początku. Ja osobiście fryzur robić na swoich włosach nie potrafię :( Ale zawsze spinam włosy do snu! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa tych koków na każdy dzień tygodnia :D nie sądziłam, że do tego stopnia ograniczy się u Ciebie przetłuszczanie włosów :) wow :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, dzięki tobie robi mi się cieplej w serduszku <3

Niestety WSZYSTKIE komentarze z adresem bloga będą usuwane. I tak odwiedzam wszystkich którzy skomentują :)

Moderacja jest włączona po to, żebym nie przeoczyła żadnego komentarza :)