Narzekałam, że mam dużo nauki a teraz gdy mam więcej czasu wolnego przynajmniej nadrobię zaległości w czytaniu blogów ;)
Na ulubieńcy zbierałam się długo ale nigdy się zebrać nie mogłam. Teraz mam kilka produktów, które zasługują na post :)
Świetny pomysł, świetny patent i dość dobre działanie ;) No i pachnie ! Pierwszy zmywacz do paznokci który pachnie i na dodatek ładnie nawilża płytkę paznokcia oraz skórki. Niestety nie radzi sobie z ciemno wiśniowym lakierem. Musiałabym zużyć 1 płatek na jeden paznokieć co byłoby mało ekonomiczne ;p
Ale z jaśniejszymi lakierami a nawet ciemnoniebieskim radzi sobie bardzo dobrze :)
Biedronka, ok 4zł
Świetny lakier, świetny kolor i niesamowicie sługo się trzyma :) 3-4 dni nie odpryskuje ani nic się z nim nie dzieje. Na ścisk można by wytrzymać nawet tydzień. No i zasycha bardzo szybko :)
Osiedlowe sklepiki małe drogerie, ok. 3-4 zł
A tutaj przyrząd który mi zawsze przypominał jakieś narzędzie tortur :D Jakoś nie byłam skłonna kupić takiego przyrządu za 20 zł. Gdy w katalogu oriflame zobaczyłam za 7 zł zalotkę która wyglądała bardzo specyficznie (klik klik) postanowiłam się skusić. Jednak z jakiegoś tam powodu nie dostałam jej do rąk. Natomiast w następnym katalogu zobaczyłam tę za podobną cenę i stwierdziłam, że raz kozie śmierć ;p I jestem zachwycona! Moje rzęsy są dość długie i nawet gęste ale proste. Po użyciu zalotki są idealne :) Warto dodać że używam ją prawie miesiąc i na gumce nie widać żadnych pęknięć, przetarć czy tym podobnych :)
Oriflame, ok. 8 zł (niestety w aktualnym katalogu jej nie widziałam!)
No i tutaj coś dla kręconowłoscych :) Świetny żel, kocham go. Co prawda trochę skleja włosy, ale po nim moje fale są niezniszczalne :D Stosuję tylko na mokro. W dotyku jest dość specyficzny coś jakbym popryskała sobie ręce lakierem do włosów ;p Niestety na drugim mieejscu w składzie ma alkohol denat...
markety, niektóre osiedlowe drogerie ok. 9zł
No i świeczka :) Od początku roku szkolnego gdy jest już ciemno przy odrabianiu zadań lub niedaleko komputera stawiam świeczkę. Miałam tą wielką z biedronki która zakończyła swój żywot, bo zaczęła strasznie smolić brzegi :/ Ta pachnie przepięknie, świeżo. Niestety teraz mniej intensywnie ale gdy ją kupiłam (jakiś miesiąc czy dwa temu) nie zapaliłam jej a cały pokój pięknie mi pachniał. Gdy się pali można wyczuć delikatny zapach owocowy (bardziej owocowy niż melonowy). Pali się równo, regularnym płomieniem. Na zdjęciu dobrze tego nie ujęłam ;p
A jakich wy macie ulubieńców? Co myślicie o moich faworytach?
Nie wiem jak jest u Was ale u mnie od rana leje jak z cebra :/ Oby niedługo się poprawiło :)
Całuję,
✿ Lotta ✿
Mam już sporą kolekcję lakierów z safari, są świetne a za tą cene to grzech nie kupić :D
OdpowiedzUsuńmoje rzęsy o niebo lepiej wyglądają po użyciu zalotki :)
OdpowiedzUsuńPłatki do zmywania paznokci brzmią super. :D Chyba się na nie skuszę, kiedy zajdę do biedronki. :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten zmywacz, jeszcze go nie stosowałam i ciekawa jestem jego działania na moich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńmiałam te płatki,ale jak dla mnie to się nie sprawdziły niestety...super,że chociaż Ciebie nie rozczarował :)
OdpowiedzUsuńMyślałam nawet o kupnie tych płatków z biedronki! :) A lakiery safari sa świetnee!
OdpowiedzUsuńUwielbiam świeczki zapachowe! Moi wszyscy znajomi wiedzą, że jeżeli nie mają pomysłu na prezent dla mnie to właśnie świeczki będą idealne :) Uwielbiam zarówno słodkie, waniliowe zapachy jak i typowo korzenne :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Wow, pierwszy raz widzę taki zmywacz :D rozejrzę się w Biedrze następnym razem :3
OdpowiedzUsuńMuszę poszukać tego zmywacza, bo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńŚwieczki są super, uwielbiam je :)
Lubię zalotkę :) ale żelu z alko już nie użyję
OdpowiedzUsuń