piątek, 30 sierpnia 2013

Włosowe podumowanie wakacji ;)

Zabrałam się za tą notkę dwa tygodnie temu i stopniowo dopisywałam infromację. Wyszło strasznie długo i mam nadzieję że komuś będzie chciało się  to czytać. Wakacje były totalnym koglem-moglem pielęgnacji moich włosów. podzieliłam ten okres na 3 części :D

Pierwsze 2 tygodnie :
Jak wiecie miałam plan by przez całe wakacje przed myciem na conajmniej godzinę (a najlepiej na całą noc :)). Nakładać na moje włosy olej lniany. I robiłam to przez te 2 tyg :)
Nie wiem ile razy użyłam jakiejś maski ale było to chyba 3x (maska imbirowa, zielona z Fructisa i wygładzająco-nawilżająca). Oczywiście jeśli nie maska to odżywka po myciu.
Czyli było okej :)


Kolejne 2-3 tygodnie :
Tutaj robi się źle - a nawet bardzo źle, tragicznie wręcz ;pp Jako że ja z tym nieszczęsnym złamaniem ledwo co się ruszałam, złapałam doła no to włosy poszły w odstawkę i były myte rękami mojej mamy (NIGDY WIĘCEJ...) nie wiem jak wytrzymywałam to tarmoszenie jak byłam młodsza, naprawdę ;o Myte szamponem z SLS (łagodnego to ja się jeszcze niestety nie dorobiłam, ale już wyczajam kandydatów ;p ). Szarpane ręcznikiem, grzebieniem (no bo TT do rozczesywania się nie nadaje -,-) czaaasem potraktowane jakimś psikadełkiem bs. Ot cała pielęgnacja. Aha, zapomniałam napisać że były myte co 3 lub 4 dni co (teraz już to wiem) wzmagało ich wypadanie przez łój który wydzielał skalp...
No tak to moje włosy nawet przed włosomaniactwem nie były traktowane, ale nie miałam wyjścia...

Większość sierpnia :
Tutaj już zebrałam się w sobie i mogłam już sama myć włosy i pielęgnować je 'po swojemu' . Nakładałam maski bardzo intensywnie (szczególnie w ostatnich dwóch tygodniach). Chciałam wprubować nowości :)
Brałam (i biorę cały czas) też witaminy które miały zadziałać na zrost kości ale moim zdaniem zadziałały też na włosy :D
Włosy wyglądają o niebo lepiej i ja od razu też poczułam się lepiej :))


Włosy przez te dwa miesiące znacznie urosły :) Niestety teraz sobie uświadomiłam że co miesiąc robię zdjęcia z innej perspektywy i uniemożliwia to porównanie długości... Teraz miałam też problem z zwykłym zdjęciem które oddaje kolor i stan włosów. Nikt nie umie obsłużyć mojego nowego aparatu... :/
kliknij by powiększyć
Tutaj na każdym zdjęciu włosy wyglądają inaczej :D
Od lewej - na pierwszym zdjęciu włosy z wczoraj umyte i nałożone (od ucha w dół) serum na końcówki z Joany Argan Oil, kilka godzin po wyschnięciu. Taki kolor mają aktualnie. Lekko się błyszczą co też oddaje stan faktyczny. Jest to chyba najlepsze zdjęcie choć niewyraźne (aparat nie załapał ostrości).
Środkowe zdjęcie zostało zrobione z fleszem po nocy zawiązanej w dobierańca. Dołączyłam je bo jest wyraźne, jednak błysk jest zasługą flesza. Zrobiłam je dzisiaj.
Zdjęcie po prawej jest bez flesza (również robione dzisiaj) a włosy wyglądają na matowe i bez życia choć tak nie jest... 
Chyba zrezygnuję z dobierańca na noc bo włosy po nim nie wyglądają ładnie, są powyginane zamiast ładnie pofalowane jak miało miejsce kiedyś...

Chciałabym zapuścić je jeszcze jakieś 10 cm. To będzie raczej moja długość maksymalna :) Mam nadzieję że uda mi się to do końca tego roku :)) Mam cztery miesiące więc to może się udać ...

Klikając tutaj możecie zobaczyć posty z sierpnia :)

Co jeszcze działo się w wakacje?
Nic specjalnego bo większość czasu przesiedziałam w domu przed komputerem/książką.
Ale postanowiłam poważnie wziąść się za działalność na yt i usunąć poprzednie filmy i kanał i założyć nowy ukierunkowany również na włosy ale nie pielęgnację tylko fryzury, upięcia, koczki, loki, fale i tak dalej :)
 LottaHairStyles yt
 Facebook


Ten  post i tak jest wystarczająco długi więc za kilka dni dodam plany na wrzesień oraz kosmetyki włosowe w wakacje.

Całuję i do następnego,
Lotta xoxo 

14 komentarzy:

  1. o kurcze współczuję Tobie i Twoim włosom tych dwoch tygodni z SleSem ;x

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie wyobraziłam sobie , że to ja złamałam rękę i nie mam jak umyć włosów ;o całe szczęścia moja mama ze zrozumieniem patrzy na moje oleje, maski i odżywki i wydaje mi się, że udałoby mi się ją przekonać, żeby naolejowała mi włosy :D

    To zdjęcie z lewej-> *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczęściara! :D moja mama nawet odżywki nie używa xD ...

      Usuń
  3. Włosy wcale nie wyglądają na matowe! Ja widzę świetne włosy z ogromnym potencjałem na falowanie :)
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wiem że są falowane ale jakoś muszę się stopniowo przyzwyczajać do tych moich fal :)

      Usuń
  4. Ja używam szamponu z SLSem i jakoś moje włosy żyją, bardziej Twoje tęskniły pewnie za olejem i maskami/odżywkami :P.
    mi pewnie by się udało prędzej brata namowić, bo jak wyciągam olej to moja mama patrzy na mnie jak na kosmitkę :D
    Obserwuję i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje włosy wyglądają na gęste i mocne, chciałabym takie mieć. *___*

    PS. Stosowałaś jakieś konkretne witaminy? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Włosy z pierwszego zdjęcia są niesamowicie sprężyste, z kolei z drugiego zauroczyły mnie blaskiem i wyraźną miękkością. A w trzecim zdjęciu urzekł mnie ich kolor! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje włosy na zdjęciu są takie nawilżone gładkie i miękkie :) Mogłabym cię ciągle czesać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzeczywiście mamy podobne włosy:) Choć moje są bardziej proste(jak napisałaś) i bardziej ciemniejsze :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niedawno farbowałam więc moje są ciemniejsze :D

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, dzięki tobie robi mi się cieplej w serduszku <3

Niestety WSZYSTKIE komentarze z adresem bloga będą usuwane. I tak odwiedzam wszystkich którzy skomentują :)

Moderacja jest włączona po to, żebym nie przeoczyła żadnego komentarza :)