czwartek, 6 czerwca 2013

Suszarka i prostownica !?! czyli Philips SalonDry 'n Straight

Moją suszarkę nabyłam jakieś 2-3 lata temu. Miała ona służyć w awaryjnych sytuacjach. Tak więc karton powędrował do garderoby a owa suszarka do łazienki :)
Jednak ostatnio coś mnie natchnęło i szukając czegoś w wyżej opisywanej garderobie natknęłam się na karton od owej suszarki. Pacze, pacze a tam jakieś dziwne cuś:


I jako że Lotta to mądra dziewczynka chwyciłam istrukcję obsługi i przeczytałam, że nakładka ta służy do suszenia i jednocześnie suszenia włosów. I oczywiście musiałam wyprubować ! 



Wypunktuje wam moje spostrzeżenia:
  • dużo szybciej można całkowicie wysuszyć dość mokre włosy :)
  • wygładza nasze kłaczki,
  • włosów przed i po suszeniu nie trzeba  czesać, ponieważ jak widać nakładka ta jest pewnego rodzaju 'grzebieniem',
  • niestety biorąc pod uwagę fakt iż strumień powietrza działa bezpośrednio na włosy logicznym jest, że je wysusza,
  • należy zwrócić uwagę, że suszarka ma świetny poziom regulacji temperatury nawiewu: oprócz trzech stopni regulacji posiada również przycisk 'CoolShot' służący do precyzyjnego ochładzania nawiewu!


  • na stronie producenta napisano że posiada jonizację w nakładce prostującej :)
  • nakładka prostująca bardzo fajnie wygładza włosy - po zwykłej suszarce puch mnie nie opuszcza,
  • oczywiście suszarka ma również 'klasyczną' końcówkę,
  • niestety efekt prostych włosów nie jest długotrwały - u mnie całkowicie proste włosy jak po użyciu prostownicy mam jakieś kilka-naście minut. Natomiast 'w miarę proste były cały dzień.
moje 'w miarę proste' włosy

Czy efekt jest godny zakupu tej suszarki? Jest to sprawa indywidualna. Ja uważam że był to dobry 'przypadkowy' wybór i teraz ciesze się że mam ją w swojej łazience. Uważam że jest ona fajnym rozwiązaniem dla dziewczyn 'falowłosych' ponieważ bardzo dyscyplinuje włosy ;)
Osobiście teraz susząc włosy będę to robiła tylko wyżej opisaną nakładką ;3
Po więcje informcacji zapraszam na stronę producenta :)

I jeszcze kilka zdjęć:





Pozdrowienia znad książek od biologii,






P.S Tangle Teezer będzie u mnie już za kilka dni ! ^^ <3 ! ;3 jaram się jak nie wiem czym :D

6 komentarzy:

  1. fajna sprawa ;D ale ja nie suszę już 1.5 roku i jestem z tego dumna ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda fajnie xd ja też mam suszarkę z jonizacją, tylko moja jest strasznie duuża

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może zdjęcie tego nie oddaje ale ta również jest dość duża ;p

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, dzięki tobie robi mi się cieplej w serduszku <3

Niestety WSZYSTKIE komentarze z adresem bloga będą usuwane. I tak odwiedzam wszystkich którzy skomentują :)

Moderacja jest włączona po to, żebym nie przeoczyła żadnego komentarza :)